To jest początek artykułu.
Tsundoku. Dlaczego kupuję książki, których nie czytam

Dzwonek kuriera do drzwi, zwłaszcza, kiedy dobrze wiem, że to przesyłka z księgarni, wywołuje euforię. Co najmniej taką, jakbym czekała na wizytę przyjaciela. Otwieranie paczki, wyjmowanie książek, głaskanie dłonią okładek i poznawanie faktur, gramatury kartek… – czysta przyjemność. Nie wspominając już o zapachu – dziwię się, że jeszcze żaden perfumowy producent nie wpadł na pomysł, by zamknąć w eleganckim flakoniku tę piękną woń.
Must-read
Nowe nabyt .. news dodano dnia: 2017-05-14 o godzinie 07:06:18
Na podstawie: Źródła
To jest koniec artykułu.